tynkarzom mówimy ,,bye bye'' - ale jutro :))
Byłam dziś na działce ale burza nie z tamtąd przegnała, choć jak się okazało była to pięciominutówka, no ale nie chciało mi się już wracać. Nie zrobiłam zdjęć. Tynkarzom został już tylko garaż i jutro się z nimi pożeganamy . Z efektów ich prac jestem zadowolona, ściany wyglądają cudnie, dom się bardzo zmienił po ich interwencji. Od środy wchodzi instalator, obiecał mi że z jego strony opóźnień nie będzie i że w środę rano spotkamy się na budowie celem przekazania kluczy. Bardzo się cieszę :D . Znalazłam gościa od posadzki , bierze 11 zł. za m2 + nasz materiał. Powiedział żeby zadzwonić do niego dwa tygodnie wcześniej, więc myślę że pod koniec tego tygodnia się do niego odezwę.
To wspaniałe móc widzieć jak dom się zmienia :))
Znalazłam dziś w necie taką fotkę, bardzo mnie zainspirował ten kominek. Nie chodzi o to że taki będę miała ale bardzo mi się podoba. Jest śliczny moim zdaniem :)).