Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

TERESKOWE MARZENIE KASI I JARKA :))

wpisy na blogu

:)))

Blog:  tereska
Data dodania: 2010-10-26
wyślij wiadomość

Jak zwykle mój pobyt w Polsce minął ekspresowo, ale za to bardzo miło. Mimo okropnej grypy która mnie dopadła na urlopie i sprawiła, że musiałam troszkę polenić się w łóżeczku jestem bardzo zadowolona. Zobaczyłam nasz upragniony dach, którego nie mogłam się doczekać, ścianki działowe parteru i zarys ścian działowych na poddaszu. Dach - gdy go widziałam był gotowy tak na 90%, zostało jeszcze kawałek do pokrycia nad garażem i okna dachowe do wstawienia - co, jak już wiem po rozmowie telefonicznej, zrobione było w dniu dzisiejszym.  Jestem spokojna , wróciłam do Szkocji z ukojonymi nerwami, szczęśliwa i pełna optymizmu. Już się nie mogę doczekać wiosny, bo wracamy do kraju i będziemy sami doglądać dalszych prac. Dziś tak na szybko jedna fotka, ale obiecuję wkrótce wkleić więcej. :)

mojabudowa.pl - blog budowlany

blog budowlany - mojabudowa.pl   blog budowlany - mojabudowa.pl  blog budowlany - mojabudowa.pl

9Komentarze
Data dodania: 2010-10-26 22:12:08
pięknie już domek wygląda :)
odpowiedz
Data dodania: 2010-10-26 23:13:22
Coraz piękniej wygląda :-)
odpowiedz
baczki  
Data dodania: 2010-10-27 09:25:08
piękny widok!!!;)) urlop musiał należeć do udanych, mimo tego przeziębienia;)
odpowiedz
romka  
Data dodania: 2010-10-27 10:23:08
śliczny widok, a jeszcze w tym słońcu!!!!
odpowiedz
rysiowa  
Data dodania: 2010-10-27 10:31:35
Ach !
Jaki już ładny !!!!!
odpowiedz
Data dodania: 2010-10-27 13:09:01
I domek już stoi, świetnie:) Razem z mężem również zaczynamy swoją przygodę z budową domu na odległość. Pozdrawiam.
odpowiedz
Data dodania: 2010-10-27 13:20:54
to sie ciesze, ze urlop sie udal (poza niechciana wstretna grypa). Czekamy na zdjecia.
odpowiedz
Data dodania: 2010-10-27 13:37:08
pięknościowo już jest:)
odpowiedz
Data dodania: 2010-10-27 15:19:25
Cieszę sie,ze pobyt można zaliczyć do udanych :) domek już się prezentuje naprawdę znakomicie.:):)
odpowiedz

...

Blog:  tereska
Data dodania: 2010-10-09
wyślij wiadomość

No i pojawili się panowie w poniedziałek, ale we wtorek jeden z nich nagle się rozchorował. Ogólnie jest tak, że część dachu jest pokryta i ścianki działowe ale nie wiem czy już wszystkie czy tylko część ścianek działowych.  Pogoda była w miarę ładna więc według mnie priorytetowo mogli się zająć dachem, w końcu mamy październik i deszcz może padać, wiatr może wiać i według prognoz telewizyjnych zima ma również przyjść dość szybko w tym roku - czego nie życzę nam wszystkim budującym.  Zresztą ich sprawa, będzie wiało, lało ... dach ma być, ja postanowiłam wrzucić trochę na luz bo nerwy i tak  nic nie przyśpieszą. Za tydzień lecę do Polski i sama zobaczę, mam nadzieję że do tego czasu nabiorą nieco tempa. 

13Komentarze
edyskas  
Data dodania: 2010-10-09 13:26:07
Mam nadzieje ze sie uda bo czasu naprawdę niewiele .. z prognosz wynika ze w prszylym tygodniu ma już padac i ma sie zrobic baaardzo zimno:/ Wrzuc fotki jak tylko bedziesz w Polsce:) Pozdrawiam :))
odpowiedz
Data dodania: 2010-10-09 13:28:47
No kochana to dobrze,że przylatujesz do Polski i sama weźmiesz sprawy w swoje ręce.Będzie dobrze za pogodę trzymam kciuki.
odpowiedz
Data dodania: 2010-10-09 13:34:13
ej Edytka,nie świruj mi tu!! Jakie zimno, jakie padać??!! Nie nie nie może padać!! A co do dachu kochana na pewno się uda, zobaczysz:) Marta Ci to mówi:)
odpowiedz
marks  
Data dodania: 2010-10-09 13:37:37
Miejmy nadzieje, że Panowie wyrobią się przed tymi wszystkimi śniegami i wichurami, no chyba, że im to nie straszne :)
odpowiedz
edyskas  
Data dodania: 2010-10-09 13:58:15
MARTA JAK ZWYKLE NIEPOPRAWNA OPTYMISTKA!!:)))))
odpowiedz
baczki  
Data dodania: 2010-10-09 15:23:32
trzeba chłopaków zmotywować do pracy;))
odpowiedz
romka  
Data dodania: 2010-10-09 19:26:43
no ja weźmiesz sprawy w swoje ręce!!!!
odpowiedz
Data dodania: 2010-10-09 19:51:42
Szkoda się denerwować, bo do niektórych budowlańców prośby, groźby, płacz i zgrzytanie zębami i tak nie dociera :/ Życzę duuużo spokoju!
odpowiedz
Data dodania: 2010-10-09 20:30:44
Na pewno dach zrobią przed Twoim przylotem do Polski, bo wiedzą, że będzie inspekcja :))
odpowiedz
rysiowa  
Data dodania: 2010-10-09 21:37:31
Nie martw się, dopiero ma przelotnie padać w czwartek w centralnej Polsce.Na pewno zdążą !
odpowiedz
tereska  
Data dodania: 2010-10-09 23:45:06
dziękuję Wam za słowa wsparcia :) teść już powiedział im że przylecę, a na pytanie w jakim celu odpowiedział: żeby Was opier..... !! :) to będzie najlepszy sposób na zmotywowanie naszej ekipy ;)
odpowiedz
Data dodania: 2010-10-10 13:06:35
Kasiula, trzymam mocno kciuki! Bądź twarda i nie daj się wykorzystywac! Trzymam mocno kciuki :D
odpowiedz
rodo7  
Data dodania: 2010-10-17 09:13:15
Miejmy nadzieję ze panowie spręża się z pracą, Trzymam kciuki za dobrą pogodę):
odpowiedz

ale się wkurzyłam :(

Blog:  tereska
Data dodania: 2010-10-01
wyślij wiadomość

No i dzwoniłam ... no i po co...??? Chciałam się dowiedzieć jak idzie budowa, a tylko się wkurzyłam... no bo jak zwykle ekipa się zmyła i znowu słyszymy znane nam już:     

                                                            ,,od poniedziałku''

                                                                   blog budowlany - mojabudowa.plblog budowlany - mojabudowa.plblog budowlany - mojabudowa.pl

Wykonali deskę czołową (jest obita blachą), założyli rynny i położyli kilka dachówek z przodu domu, no i następnie trafiła się jakaś robota to sobie poszli. No bo wiadomo nam się nie pali, więc mogą to przeciągać w nieskończoność, w końcu Inwestorów nie ma na miejscu to i wysłuchiwać marudzeń nie muszą, teść do nich wydzwania i tylko ,,od poniedziałku''.  Ja naprawdę staram się być wyrozumiała i zdaję sobie sprawę, że w tym roku nic więcej nie zrobimy i można to trochę przeciągnąć ale nawet moja cierpliwość i wyrozumiałość gdzieś ma granice. Niedługo będzie wiało, lało, albo nie daj Boże śnieg i wogóle na dach nie wejdą. Ehhh...szkoda gadać.  Nie chcę pisać, że są jacyś tam najgorsi, robotę wykonują dobrą, tylko w ślimaczym tempie, no bo powiedzcie ile można robić stan surowy otwarty. Zaczęliśmy w kwietniu a mamy październik, no to chyba powinno już być - no nie? Mam nadzieję, że do mojego urlopu pójdą trochę do przodu, bo chciałabym zobaczyć jakieś zmiany.

17Komentarze
Data dodania: 2010-10-01 22:18:01
Niestety tak to już jest - ekipom zawsze musi coś 'dolegać' - albo partaczą robotę, albo nie dotrzymują terminów...ach taka dola inwestora, znosić to wszystko ;@
odpowiedz
maciek  
Data dodania: 2010-10-01 22:28:07
Wiem co czujesz mam taki sam kłopot zaczeliśmy w czerwcu a obecnie od przeszło dwóch tygodni mamy zalany dopiero strop i brak przybliżonego terminu na powrót ekipy bo są gdzieś zajęci.Życzymy wytrwałości i słonecznej pogody do ukończenia prac.
odpowiedz
tereska  
Data dodania: 2010-10-01 22:45:57
Nie sądziłam, że to kiedykolwiek napiszę ale chyba po raz pierwszy znalazłam jakiś plus budowania na odlegość, no bo gdybym była na miejscu i jeździła na budowę a tu nic..nic... i nic, to już bym chyba nerwowo nie wyrabiała, teraz jest ciężko ale gdybym to widziała to chyba całkiem nie dałabym rady. No chyba że wtedy by się wzięli do roboty.
odpowiedz
Data dodania: 2010-10-01 23:18:47
A ja myślałam, że w dzisiejszych czasach trzeba zabiegać o klienta. Nasi murarze na szczęście słowni - dotrzymują terminów i gonią z pracami - nawet jak pada to działają. A szef ekipy nie raz, nie dwa bezinteresownie służy pomocą: a to betoniarkę pożyczy, a to paleciaka, dziś drut na wiązania wyciągał... Trafiło nam się z ekipą - nie możemy narzekać - czasem sobie piwko chlapną, ale robią jak trza! ;)Byle nie zapeszyć...
odpowiedz
Data dodania: 2010-10-01 23:59:19
Kasiu, jeśli ekipa wie, że inwestor buduje na odległośc, to nie ma szans, że się wyrobi w ustalonym terminie- zawsze wezmą coś w międzyczasie, bo wiedzą, że Ty sobie poczekasz. Tak też było u nas z murarzami - od tamtej pory nigdy nie wtajemniczamy fachowców, że mieszkamy za granicą - wymyślamy jakieś delegacje i że do tego czasu mają się wyrobic i już. Na partaczy jednak zawsze się trafi - tak jak my trafiliśmy na dekarzy, którym wcale się nie spieszyło! Pogoń ekipę i przestań miec miękkie serce - ci murarze wykorzystują Waszą nieobecnośc. Na przyszłośc zaznaczajcie w umowach termin realizacji - może to coś da ;) Głowa do góry, powodzenia!!!
odpowiedz
Data dodania: 2010-10-02 06:52:12
Heh to cos jak u nas, staram sie nie nakręcac tymi nerwami bo nie wiem co by ze mnie zostało. Najgorsza jest ekipa ktora ma tych budow pełno i tak skaczą raz tu raz tu
odpowiedz
baczki  
Data dodania: 2010-10-02 07:31:08
nie oni jedyni tak podchodzą do inwestorów...:( Nawiasem mówiąc, to myślę, że dla domku takie dłuższe przerwy między kolejnymi etapami to dobra sprawa.. To fakt, o cierpliwość bardzo trudno jeśli się czeka z wytęsknieniem na dom, ale trzeba też zachować tzw. trzeźwość umysłu;)) wszystko ma swoje minusy... i plusy. Na pewno będzie wszystko dobrze, jeśli macie z ekipą podpisaną umowę, to powinna wywiązać się z terminów, prawda?;)
odpowiedz
Data dodania: 2010-10-02 07:41:57
brak słów, ale nerwy nic nie pomogą:(! Na pewno skończą przed śniegami:)
odpowiedz
edyskas  
Data dodania: 2010-10-02 08:27:18
pewnie mają jakieś obsuwy na innych budowach i ganiaja jak z pieprzem od jedenj do drugiej .. u nas było podobnie...
odpowiedz
Data dodania: 2010-10-02 08:30:47
To rzeczywiście wkurzające. Nasi dekarze tez kładli dach w nieskończoność, bo chyba robili trzy dachy na raz, albo któryś zachorował albo coś jeszcze. Jakimś cudem udało im się skończyć na dzień przed pierwszą śnieżycą. A jak Wy budujecie na odległość to jeszcze ich bardziej rozleniwia. Budowlańcy muszą czuć bat ( w większości przypadków) bo jak nie ma inwestora i nie patrzy im na ręce to myślą, że mają luzy i w to im graj. Niestety smutne to ale prawdziewe to no cóż.... ale bądźcie dobrej myśli. No i ciągle ich :nękajcie" Musicie po prostu ciągle ich "motywować" użyć jakiejś perswazji. Gdybyście mieli z nimi podpisana umowę z terminem oddania pracy i zastrzeżeniem odsetek karnym w przypadku opóźnienia, to byłoby super. Będzie dobrze. Pozdrawiam
odpowiedz
virion  
Data dodania: 2010-10-02 09:39:33
nie cierpię takich "fachowców" co rozpaprza robote tutaj, potem pojda gdzie indziej, wrocą i pogrzebią tu i znowu pojda! nie dziwie sie, ze sie wkurzyłas, tez bym tak zrobiła. najgorsze jest to, ze nie masz jak wyegzekwowac stawienia sie na budowie :/ mam nadzieje, ze zrobia, co maja zrobić zanim zima Was zastanie! trzymam kciuki!
odpowiedz
Data dodania: 2010-10-02 14:34:17
heh, skad ja to znam! nasz wykonawca ciagnie 11 budow naraz! i ostatnio byla jazda na budowie, ze hej- z tego samego powodu, o ktorym piszesz. Ale o tym opisze niedlugo na blogu :) glowa do gory. Damy rade. Odganiajmy zime myslami.
odpowiedz
rysiowa  
Data dodania: 2010-10-02 19:35:20
Wszyscy to przerabiamy. U mnie np.nie ocieplają, bo czekają na styroipan, który będzie w przyszłym tygodniu. Pogoda piękna i co? Psinco.
odpowiedz
Data dodania: 2010-10-04 14:42:05
Życzę dużo cierpliwości :( oby coś albo ktoś przemówił im do rozumu...!!
odpowiedz
rysiowa  
Data dodania: 2010-10-04 21:34:11
Musisz im znaleźć jakiegoś baciora, bo inaczej nigdy nie skończą!A Ciebie nerwy zeżrą!
odpowiedz
tereska  
Data dodania: 2010-10-04 21:40:45
Najbardziej denerwuje mnie to, że w tym fachu to dość powszechny problem - jak widzę po komentarzach. Czy to może już jakiś standart? No ale nerwy trochę już opanowane, napiszę wkrótce co i jak u nas.
odpowiedz
marks  
Data dodania: 2010-10-05 13:29:41
Na szczęście u nas mimo poślizgów, wynikających w sumie ze zdarzeń losowych typu pogoda, ekipy sie sprężają i wyrabiają mniej więcej w terminach. Np. teraz z dachowcami mieliśmy umowę, że dach będzie do 5tego, był poślizg przez deszcze chyba z 1,5 tyg. w sumie, a dach skończy sie pojutrze, więc te dwa dni, to nie robi nam różnicy, bo widac, że Panowie sie naprawdę sprężają. Jedyny problem mamy z hydraulikiem, jakiś niesłowny, ale zobaczymy jak będzie dalej jak już na dobre u nas weźmie się za robotę...najwyżej się mu podziękuje i weźmie kogos innego, przecież nie musi u nas robic
odpowiedz
tereska
ranga - mojabudowa.pl lider
Wyślij wiadomość do autora OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 247183
Komentarzy: 1340
Obserwują: 65
On-line: 9
Wpisów: 139 Galeria zdjęć: 200
Projekt TERESKA
BUDYNEK- dom wolno stojący , parterowy z poddaszem bez piwnicy
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - Grudziądz
ETAP BUDOWY - VII - Wykończenia
ARCHIWUM WPISÓW
2012 luty
2011 grudzień
2011 listopad
2011 październik
2011 sierpień
2011 lipiec
2011 czerwiec
2011 maj
2011 kwiecień
2011 marzec
2011 luty
2011 styczeń
2010 grudzień
2010 listopad
2010 październik
2010 wrzesień
2010 sierpień
2010 lipiec
2010 czerwiec
2010 maj
2010 kwiecień

OBECNIE NA BLOGU
1 niezalogowany użytkownik