dobra wiadomość :)
zaraz Wam powiem o co chodzi. No ale najpierw kwestia z elektrykiem. Przyjechał wczoraj, zostawił już część materiałów, dałam mu klucze i zaczyna jutro układać kabelki. Byliśmy umówieni tak, że w poniedziałek się u nas ,,rozgości'' , zwiezie co trzeba a od wtorku zacznie sobie tam dłubać. Bardzo nas przeprosił i powiedział, że zacznie jutro. Dla nas to nie problem, to tylko jeden dzień a gość wydaje się być solidny. Za to ku mojej uciesze, dzwonił ,,tynkowy Michał'' i powiedział że jeden klient odwołał zlecenie i będzie nieco szybciej. Juuupiiii :D Pod koniec maja wkracza instalator, bałam się że z powodu tynków trzeba będzie i jego przesunąć ale chyba damy radę ... ależ się cieszę.
Żadnych nowych zdjęć nie mam więc wkleję jeszcze jak się prezentuje Tereska z oknami z tyłu, a co tam ... pochwalę się troszkę :))