Dziś trochę o kotłowni, która nie dała mi się wyspać kilka nocy. W powierzchni kwadratowej nasza kotłownia ma ponad 6 metrów, więc piec teoretycznie powinien się zmieścić bez problemu...ALE ... problemy były. Ciężko obstawna kotłownia!! Przy pierwszej wizycie instalator latał z miarką, mierzył, kombinował, no ale tu nie pasuje bo drzwi, tu też nie bo za krótka ścianka, a tu jak się postawi to zablokuje wejście itp ... itd .... Już myśleliśmy, że będzie trzeba przestawiać ścianki działowe ale nasz instalator powiedział , że coś wymyśli i tak jak powiedział tak też zrobił :))))) . Co prawda ten pomysł trochę więcej nas kosztuje ale zbytniego wyboru nie mamy. (a dodam jeszcze, że my ludzie z bloku, przyzwyczajeni do wygody koniecznie chcemy piec z dozownikiem) Jakiś czas temu pojechał na targi i znalazł piec firmy defro, który pasuje jak ulał do naszej nieobstawnej kotłowni. Dozownik jest usytuowany z innej strony co pozwala nam swobodnie go ustawić i do tego piec ma dobre parametry. Ja fachowcem nie jestem ale polegam na opinii pana M.
Zerknijcie sami, takie to oto cudo zagości u nas w domu:
Rodzaj paliwa |
podstawowe |
|
|
|
ekogroszek |
miał węglowy |
pellet |
|
zastępcze |
|
|
|
owies |
węgiel orzech, groszek
(ruszt zastępczy) |
drewno kawałkowe,
zrzynki, wióry
(ruszt zastępczy) |
|
To tyle na temat pieca, natomiast pan M namówił nas też na bojler z pompą ciepła ale o tym w następnym wpisie.
Taka uwaga jeszcze , być może przydatna przyszłym Tereskowiczom.
Gdybym jeszcze raz była na etapie adaptacji projektu, wydłużyłabym garaż i tam umiejscowiła kotłownie z wejściem od garażu oraz od zewnątrz bezpośrednio do kotłowni. A w miejscu gdzie orginalnie jest kotłownia stworzyłabym spiżarkę lub jakiś składzik na rzeczy bardziej lub mniej potrzebne.
POZDRAWIAM :)))