Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

TERESKOWE MARZENIE KASI I JARKA :))

wpisy na blogu

coś o kolorach

Blog:  tereska
Data dodania: 2010-12-04
wyślij wiadomość

Przy projektowaniu naszych wnętrz, bardzo istotnym elementem jest kolorystyka. Niektóre kolory lubimy, innych nie, lubimy pewne łączenia barw itp .... . Jak się okazuje kolor ścian nie tylko ma cieszyć oko i współgrać z resztą wystroju ale również  musi dobrze oddziaływać na nas samych, na naszą psychikę. Znalazłam fajny artykuł na ten temat. Zainteresowanym życzę miłego czytania :)).

Przewodnik po kolorach i ich znaczeniach:

Biały
– kolor nieograniczonej przestrzeni i nieskazitelnej czystości. Przynosi spokój i dobre samopoczucie. Łagodzi emocje. Jest dobrym lekarstwem na stres, daje poczucie swobody. Pozwala na łatwe formułowanie myśli, nowych pomysłów. Chętnie otaczają się nim osoby dynamiczne, samodzielnie kierujące swoim życiem, otwarte na nowe pomysły i plany. Niewskazany dla osób samotnych i potrzebujących sprawnego działania.

Żółty – kolor ciepła, barwa gorących plaż i letnich wspomnień. Wywołuje w nas radość i pobudza do życia. Jest najjaśniejszym kolorem, swoistym zastrzykiem pewności siebie, poleca się go osobom, które unikają podejmowania decyzji. Rozładowuje napięcia i konflikty. Jego przesyt powoduje jednak irytację, pogarsza samopoczucie. Niewskazany dla osób wrażliwych na krytykę i niestabilnych.

Różowy
– barwa romantycznych spacerów i kolacji we dwoje. Pobudza organizm. Zjednuje sympatię, sprzyja czerpaniu przyjemności z zabawy. To kolor osób pewnych siebie, lubiących ryzyko, spragnionych miłości, jak również potrzebujących zainteresowania i współczucia. Niewskazany dla osób niedojrzałych emocjonalnie, gdyż może je przytłaczać.

Pomarańczowy
– radość, młodość, nowoczesność, otwartość. Sprzyja pogodnym myślom. Przywraca chęć do życia, zwiększa motywację do działania, podnosi poczucie własnej wartości. Niewskazany dla osób, które czują się osamotnione, zagubione.

Czerwony
– barwa przywołująca gorącą, płomienną miłość. Kolor żywy, widoczny i pobudzający. Jest symbolem ognia, ciepła. Wywołuje duży efekt, przyciąga uwagę. Wskazany dla przemęczonych, ospałych, pozbawionych woli walki, spragnionych sukcesu i doznań zmysłowych. Niewskazany dla choleryków i ludzi zestresowanych.

Niebieski
– wspomnienie beztroskich chwil pod błękitem nieba w otoczeniu spokojnej głębi oceanu. Dodaje lekkości, spokoju, relaksu, pobudza do pracy. Kolor chłodny. Jest symbolem zarówno lodowatej, zimowej pogody, jak i rześkiego powietrza. Wskazany dla wyczerpanych psychicznie, potrzebujących spokoju i wypoczynku. Sprzyja samodzielności, wspiera intuicję, ułatwia podejmowanie decyzji. Niewskazany dla przygnębionych i zdenerwowanych.

Zielony- odprężający, kolor wiosennych wzgórz. Wywołuje uczucie spokoju i bezpieczeństwa. Zieleń nie powoduje ani pasywnych, ani aktywnych odczuć. Zalecany dla nadmiernie aktywnych, mających trudności z podejmowaniem decyzji i zachowaniem jasności sądów, zwiększa optymizm, wiarę w siebie i innych. Niewskazany dla potrzebujących energii do działania, sprzyja nudzie powolności i bierności.

Fioletowy – przywołuje mistyczne i zagadkowe reminiscencje. Niezwykle łagodny kolor. Ułatwia zrozumienie własnych potrzeb. Wskazany dla pragnących zgody i miłości, ciszy i spokoju. Niepolecany osobom o niskiej samoocenie.

Brązowy – to wypoczynek na wiklinowej kanapie, wśród zapachu jesiennego lasu , wypalanej ziemistej glinki. Kolor bezpieczny i ciepły. Sprzyja skrywaniu uczuć. W dużej ilości może przygnębiać. Barwa, która naturalnie towarzyszy naszemu życiu codziennemu i roztacza atmosferę spokoju i harmonii. Wskazany dla osób spragnionych życiowej stabilizacji i bezpieczeństwa. Niewskazany dla osób zamkniętych w sobie, skrywających emocje, o niskim poczuciu wartości.

Czarny
– magia, czar i tajemnica. Działa wspierająco, inspirująco, ale także ochronnie. Przeciwdziała niepożądanym zmianom. Wskazany dla osób niezależnych, opanowanych, pełniących funkcje kierownicze. Sprzyja trwaniu przy własnych opiniach i nieuleganiu presji. Niewskazany dla osób niepewnych siebie, przygnębionych i załamanych. Sprzyja alienacji, stymuluje odczucia ograniczenia.

6Komentarze
edyskas  
Data dodania: 2010-12-04 17:13:02
oooo a ja już pomalowałam:/
odpowiedz
edyskas  
Data dodania: 2010-12-04 17:13:51
ale opis kolorków tylko mnie utwierdził w wyborze:D
odpowiedz
Data dodania: 2010-12-04 18:11:11
Bardzo ciekawy opis kolorów!!!
odpowiedz
Data dodania: 2010-12-04 20:59:02
no!!
teraz wiem że mam idealnie dobrane kolory:) ale najwięcej mam białego i jego interpretacja strasznie mi się podoba:)
odpowiedz
Data dodania: 2010-12-04 21:17:40
Biały i fiolet - to moje kolorki oraz mix białego z czarnym, czyli szary :)
odpowiedz
rysiowa  
Data dodania: 2010-12-05 12:44:46
Ciekawe ! Pomarańczowy tylko mi lekko nie pasuje. Nie lubię go (nawet kwiaty w tym kolorze nie podobają mi się,) a nigdy nie byłam osamotniona...
odpowiedz

no i nocka z głowy :(

Blog:  tereska
Data dodania: 2010-12-02
wyślij wiadomość

A jako, że i tak spać nie mogę to opiszę Wam mój problem . Nie dotyczy on co prawda mojej budowy ale raczej problemu w wynajętym w tej chwili mieszkaniu.  Mieszkanko jest fajne, dwupoziomowe, ma dwie sypialnie i salon tylko jakieś cholernie pechowe. W zeszłą zimę ok.godziny 5 rano miałam wspaniałą pobudkę zorganizowaną przez wyjący alarm przeciwpożarowy. Mówię Wam coś wspaniałego zerwać się na nogi, oprzytomieć w jednej sekundzie i czuć jak serce omal nie wyskoczy z piersi. Tak się wystraszyłam. Otóż okazało się, że nic się nie pali ( DZIĘKI BOGU!)  ale na  dole na holu miałam kałużę wody, a tak się niefortunnie składa że nasz bojler zamontowany jest na piętrze, a dokładnie pod nim na suficie na dole jest zainstalowany czujnik.  No i wyło, jakieś spięcie czy coś, jak odkręciliśmy małe urządzenie, to było w nim pełno wody. Hydraulik przyjechał, pooglądał i stwierdził że woda w rurze przymarzła i coś tam  jeszcze ale efektem tego miała być cieknąca woda z jednej rurki przy bojlerze.  Mąż wtedy odkręcał kran, z 15 min przed tym alarmem. Jak wyło to był w drodze do pracy.  A dziś było tak.. poszłam spać o 22, więc nikt z wody po tej godzinie nie korzystał (mąż w Polsce) a o 1.20 wstałam, nie wiem po co schodziłam na dół ale zeszłam i wdepnęłam w kałużę.  Znowu leci woda, znowu przymarzła, ja już się normalnie kranu boję odkręcić o tej porze roku i jeszcze na dodatek radź sobie człowieku sam, no bo mąż w Polsce. Wiadro podstawione, ręcznikiem zabezpieczyłam u góry żeby wchłaniał wodę i żeby nie ciekłana dół i czekam przynajmiej do tej 6 co zadzwonię do właścicielki,niech przyśle hydraulika. Sprawdziłam właśnie i chwilowo woda nie leci i na szczęście alarm nie wyje ale i tak mam stresa jak nie wiem co. A ze dwa tygodnie temu dzowniliśmy do niej bo nam się dwa grzejniki zepsuły, a mamy elektrzyczne, na szczęście nic aż tak poważnego elektryk uporał się z tym w 15 minut i z głowy. To są chyba widoczne znaki, że mam wracać do kraju już , a nie czekać do kwietnia.

Sprawdziłam przed chwilą i narazie woda nie kapie. Oby tak już zostało ale do właścicielki i tak zadzwonię. Czekam do rana ...ehhh :(.

17Komentarze
Data dodania: 2010-12-02 07:22:04
No to ładna nocka, mam nadzieję że wszystko skończyło się pomyślnie:)
odpowiedz
Data dodania: 2010-12-02 07:23:57
Witam
Smialo moge powiedziec ze mialem podoba sytuacje, alarm mi sie wlaczyl kolo 1 w nocy i czlowiek poderwal sie na nogi w jednej chwili. Tak ze mialas nocke na czuwaniu, wspolczuje, i jeszcze ta woda. Oni tu maja tak ze rury ida bardzo plytko pod ziemia, sciany cienkie i troche wiekszy mroz i jest problem. Nastepna nocka bedzie lepsza, miejmy nadzieje bez niespodzianek, pozdrawiam.
odpowiedz
edyskas  
Data dodania: 2010-12-02 07:43:16
:/
rzeczywsicie można sie zdenerwowac:/ koleżanka mi opowoadała ze tam tylko lekki snieżek przyjdzie ijuż jest problem:/ Mam nadzieje zejuznic nie zkłóci twojego snu i bedziesz spokojnie mogła spać do kwietnia;))))
odpowiedz
Data dodania: 2010-12-02 07:48:42
No to żeś się Kobieto wyspała, nie ma co... niech ta właścicielka szybko coś z tym robi bo to koszmar jakiś. A swoją drogą, to nie podejrzewałam, że tam taką lipę mają w budowlance z tymi rurami mrozo(nie)odpornymi. Ale podobno na wyspach zimy łagodne to i inwestować w lepsze instalacje im się pewnie nie chce.
odpowiedz
Data dodania: 2010-12-02 08:09:52
:(
A ja też się obudziłam po 3 rano i spać nie mogłam, ale m.in. dlatego, że tak straszenie wiało ...
odpowiedz
Data dodania: 2010-12-02 09:19:42
Widać wszędzie zima doskwiera. Ja jak byłam w dwa lata temu na feriach zimowych u męża w Niemczech to też mieliśmy takiego pecha z ogrzewaniem. Non stop wzywaliśmy właściciela bo grzejniki nie grzały, a tam mają ogrzewanie gazowe:)) Powodzenia i wracaj szybko do kraju!!
odpowiedz
Data dodania: 2010-12-02 10:44:06
No tak to jest w tej Szkocji. Mi okno w salonie cieknie jak mocno pada, a w kuchni zepsuło się zabezpieczenie w oknie. Przyszedł fachowiec coś tam poodkręcał i powiedział, że wróci wkręcić nowe jak najszybciej się da. Wrócił po tygodniu. Wkręcił to, ale do cholerki jasnej wzywałam go do zabezpieczenia, a go nie zrobił. Do okna w salonie przychodzili trzy razy i tylko słyszę, że jest źle ale kogoś wezwą i to naprawią i ta sama gadka jak ktoś kolejny przychodzi. Okna do dziś nie mam zrobionego. Ale to nic w porównaniu z tym jak pralka mi się popsuła i przyszedł fachowiec. Pooglądał wężyki i powiedział, że wszystko jest ok. Mąż mu na to, że to pewnie coś w środku, a on, że jest tylko od wężyków - szok!!! Aż się boję jak w zimę coś się stanie....
odpowiedz
Data dodania: 2010-12-02 10:48:15
I zapomniałam jeszcze napisać, że termostat w bojlerze mam popsuty i leci strasznie gorąca woda (dla tych, którzy nie wiedzą to tu przeważnie jest tak, że są dwa krany do ciepłej i do zimnej osobno). Wezwałam fachowca, a on na to, że mam najpirw nalać gorącą wodę, potem zimną i wymieszać - szok. Także Tereska życzę Tobie by już nic złego u Ciebie się nie dało, bo jak jeszcze męża nie masz teraz przy sobie, to z tymi fachowcami masakra tu jest.
odpowiedz
Data dodania: 2010-12-02 15:28:16
Trzymam kciuki, by sprawa ułożyła się po Twojej myśli :)
odpowiedz
tereska  
Data dodania: 2010-12-02 23:29:02
wszyscy
dziewczyny, sytuacja opanowana... uff :), mam nadzieję że dziś nic nie zakłóci mojego snu, zwłaszcza że rano mogę trochę poleniuchować bo jutro mam wolne. pozdrawiam :)
odpowiedz
tereska  
Data dodania: 2010-12-02 23:33:11
weroniczko
czytałam z przejęciem Twój wpis i współczuję takich przygód, wybacz ale jak doszłam do momentu że fachowiec kazał Wam wymieszać sobie wodę to nie wytrzymałam i się uśmiałam. To się nazywa FACHOWA PORADA!! A jeśli to nie tajemnica to gdzie jesteście w Szkocji, bo my w Aberdeenshire. :)
odpowiedz
Data dodania: 2010-12-03 06:57:09
My jesteśmy w Kirkcaldy po drugiej stronie Edynburga. A wyobraź sobie, że ja mam małe dzieci i jak myją ręce to muszę czuwać nad tym (czyt.mam ręcę przy wodzie by czuć czy już nie zaczyna lecieć za cgorąca woda). A gdzie tu puścić same dziecko by umyło ręce. Teraz są jeszcze małe to kranu nie odkręcą, choć starsza już coraz bardziej kombinuje. Ale niech nadejdzie taki dzień, że podczas kąpieli któraś wodę odkręci, to dziecko poparzone. Mojej siostrze skóra z nogi schodziła jak się poparzyła u nas wodą podczas kąpieli. Także masakra!!! Ja też chcę już do Polski uciekać, a tu jeszcze tyle czasu trzeba siedzieć:(
odpowiedz
tereska  
Data dodania: 2010-12-03 12:03:29
weroniko
współczuję, mnie rozbawił fakt że fachowca podszedł do tego w ten sposób ale tu faktycznie nic do śmiechu. Dla mnie te dwa krany to wogóle jakaś porażka, na początku nie mogłam się przyzwyczaić, teraz jakoś to akceptuję ale w życiu nie zamontowałabym tak u siebie. A czas leci tak szybko, że nawet się nie zorientujesz a będziesz się pakować w podróż powrotną do kraju do swojego wymarzonego domku :) trzymaj się!
odpowiedz
Data dodania: 2010-12-03 13:25:21
Oj dziękuję Ci za pociszenie. Czas rzeczywiście szybko leci, a jak już zacznie coś się dziać na budowie to już w ogóle pewnie zanim się obejrzymy to dom będzie już gotowy:) Co do tych kranów to jest paranoja, ja do tej pory klnę jak płuczę włosy....Nawet nie chce mi się opisywać jak to wygląda, bo to cyrk na kółkach:)
odpowiedz
edyskas  
Data dodania: 2010-12-03 15:49:39
i jak?
ostatnia nocka?.. :)
odpowiedz
tereska  
Data dodania: 2010-12-03 16:53:44
Edyś
oj, dużo lepiej, jeszcze jedna taka i później będę miała się do kogo przytulić ;))
odpowiedz
baczki  
Data dodania: 2010-12-06 09:26:26
budujcie więc i wracajcie do nas;)
odpowiedz

zima do nas zawitała

Blog:  tereska
Data dodania: 2010-11-26
wyślij wiadomość

Wam oczywiście życzę żeby przyszła jak najpóźniej, co byście mogli dokończyć wszystkie prace zanim spadnie śnieg.  Nie biorąc pod uwagę konieczności odśnieżania, zasypanych chodników i śliskich ulic to krajobraz zimowy wygląda całkiem ładnie :)).

Zdjęcie z samochodu, więc jakość nie jest najlepsza:

mojabudowa.pl - blog budowlany

A tutaj mieszkamy (drugie drzwi od lewej :) ),  domy obłożone kamieniem ... szary, szkocki styl. Teraz z białą kołderką :))

mojabudowa.pl - blog budowlany

                                                                      blog budowlany - mojabudowa.plblog budowlany - mojabudowa.plblog budowlany - mojabudowa.plblog budowlany - mojabudowa.pl

8Komentarze
rysiowa  
Data dodania: 2010-11-26 22:18:32
Ale Wam przywaliła (zima) !!! U nas duuużo spokojniej :))
odpowiedz
Data dodania: 2010-11-26 22:26:17
Piękne zimowe widoki - u nas też zaczęło dziś sypać :/
odpowiedz
Data dodania: 2010-11-27 00:23:19
Wow, pięknie!!!
odpowiedz
edyskas  
Data dodania: 2010-11-27 07:35:02
:))) U nas tez sypie ... Pozdrawiam serdecznie:)
odpowiedz
Data dodania: 2010-11-27 07:53:04
Zima jest piękna!ale zdecydowanie wolę ciepełko.Pozdr...:))
odpowiedz
Data dodania: 2010-11-27 08:52:58
U mnie też już by mogło po prószyć:) ale tylko u mnie:)
odpowiedz
Data dodania: 2010-11-27 20:18:18
Ale super!!! Ja też w Szkocji mieszkam i nie ma u mnie śniegu:(
odpowiedz
baczki  
Data dodania: 2010-11-29 10:38:53
nie do wiary! wszędzie śnieg;))
odpowiedz

coś jeszcze o piecu

Blog:  tereska
Data dodania: 2010-11-17
wyślij wiadomość

Poprawka ... do ostatniego wpisu o piecu 35 kW ale już zostałam sprowadzona na odpowiedni tor - 25 kW w zupełności wystarczy. Znalazłam jeden ciekawy piec o szerokości 110 cm z zasypem - tak jak chciałam. Kocioł produkowany w Pleszewie, może ktoś z Was ma i wie jak się sprawują w praktyce? Oto co mnie zainteresowało :

Kotły z podajnikiem ślimakowym KWM-ECO

blog budowlany - mojabudowa.pl

KWM-ECO to najnowocześniejsze kotły przeznaczone są do podgrzewania wody do temperatury na wylocie nie przekraczającej 90°C. Świetnie sprawdzą się jako kotły centralnego ogrzewania w budynkach mieszkalnych, pawilonach handlowych, budynkach gospodarcczych, warsztatach, szklarniach, szkołach itp.Kotły te charakteryzują się:

  • znikomym wpływem na zanieczyszczenie środowiska
  • posiadają certyfikat ekologiczny i zgodności
  • możliwość spalania eko groszku, miału, peletu i zboża
  • bezpieczne w eksploatacji
  • po rozpaleniu nie wymagają stałej obsługi
  • uzupełnianie paliwa w zbiorniku średnio co 1 dzień
  • sprawność energetyczna przekracza 80%, badzo ekonomiczne spalanie paliwa
  • proces palenia sterowany mikroprocesorowym regulatorem
  • bardzo łatwa obsługa, proste czyszczenie
  • zwiększona żywotność
  • mniejsza gabaryty co za tym idzie oszczędność miejsca w kotłowni
  • proces palenia może odbywać się w sposób ciągły (w całym sezonie grzewczym) z przerwami na okresowe czyszczenie

Kobieta zmienną jest :), dziś nie widzę już wszystkiego w czarnych barwach i myślę że coś z tą naszą kotłownią da się wykombinować ale co namarudziłam to namarudziłam - nie??

Dobra wiadomość:   Mąż jedzie do Polski 27.11. zobaczy domek i zda mi szczegółową relację jak wyglądają pomieszczenia na piętrze, bo jak ja byłam to jeszcze nie były gotowe a  na zdjęciach też nie widziałam.

Zła wiadomość:  Jedzie beze mnie. :((

Można powiedzieć, że zrobił sobie urodzinowy prezent, bo 27.11. akurat przypadają jego urodziny.:).

 

18Komentarze
baczki  
Data dodania: 2010-11-18 07:47:59
hihihi;) wiedział kiedy wziąć urlop;)
odpowiedz
Data dodania: 2010-11-18 08:15:50
ktoś mądry kiedyś napisał : szukajcie, a znajdziecie :)))
odpowiedz
Data dodania: 2010-11-18 08:53:32
oj kochana uratowalać mnie tym wpisem;)ja juz od dwóch dni chodze i rozmyślam jaki piec, jakie ogrzewanie... oczywiście nie ma możliwości w najblizszym czasie u nas na gaz sieciowy a gaz propan butan to jakas masakra cenowa, nie wspominajac o oleju;/ i wszytsko było by super gdyby nie ta mini kotłownia jaką mamy 1,20m na wstawienie pieca z podajnikiem.wiec jeśli wszytsko bedzie ok, to pewnie skorzystamy z tego pieca;)))))no poprostu nie wiesz jak sie ciesze;))) bo alternatywą byłby piec na wymiar - jest podobno taka opcja i znajomi maja ale nie znam jeszcze szczegółów.Boje sie jeszcze jedynie pyłu z popiołu który może przenikać do pomieszczeń mieszkalnych...ale badzmy dobrej myśli;)Pozdrawiam;))
odpowiedz
edyskas  
Data dodania: 2010-11-18 09:09:14
Nie wiem nie znam .. my mamy piec stalbudu .. ale wyglada na to ze parametry ma fajne a jaka cena? ..
odpowiedz
Data dodania: 2010-11-18 16:50:12
piec
Już trzeci sezon mamy taki piec z Pleszewa, firmy Tobix http://www.tobix-kotly.pl/skamp.htm polecam
odpowiedz
Data dodania: 2010-11-18 17:17:04
jeszcze raz PIEC
Zmierzyłam na piec nasz piec - szerokośc pieca 50 cm + szerokośc podajnika 50 cm plus 5 odstępu między nimi daje 105 cm, głębokość wraz z mocno odstającymi drzwiczkami ok 75 cm plus rura łącząca piec z kominem ja mam ok 25 cm
odpowiedz
tereska  
Data dodania: 2010-11-18 21:20:41
@ baczki - albo wiedział albo chce od żony odpocząć ;) @ iskierkanakaszubach - święte słowa :) @ jk.arkadia - cieszę się, że mogłam pomóc. Ja jak znlazłam ten piec też byłam bardzo uradowana. Nasza kotłownia jest trochę nie obstawna, wnęka w którą chciałabym wcisnąć piec ma tylko 117 cm. Jestem jeszcze ciekawa co instalator nam na to powie, bo teoretycznie z każdej strony pieca powinna być jakaś przestrzeń. no ale trzeba zacisnąć kciuki :)) @ edyskas - cena to 5800 ale dla porównania zerknę ile za taki piec wołają inni producenci @ andzia77 - dzięki za szczegółowe informacje, ja ten piec znalazłam na innej stronie ale jest wielu dystrybutorów pleszewkich pieców, sprawdzę sobie Tobix :)
odpowiedz
Data dodania: 2010-11-18 21:37:09
Ja mam piec Galmet i mogę go polecić :)
odpowiedz
tereska  
Data dodania: 2010-11-18 21:49:25
@ Joasiu - sprawdziłam sobie Galmet ale jest o te kilka centymetrów za szeroki - niestety
odpowiedz
rysiowa  
Data dodania: 2010-11-18 23:05:31
Szkoda, że nie możesz przyjechać do nas :(
odpowiedz
tereska  
Data dodania: 2010-11-19 00:21:51
@ rysiowa - szkoda ale pocieszam się tym że marzec lub kwiecień wracamy już na stałe :)
odpowiedz
rysiowa  
Data dodania: 2010-11-19 08:42:36
To super !!! To już jakoś wytrzymasz :) Przyjedziesz akurat na rozpoczęcie sezonu budowlanego.
odpowiedz
Data dodania: 2010-11-19 15:45:27
My mamy piec z Pleszewa, tyle że tam nie jest tylko jeden zakład tylko dużo tych zakładów:) Teściowie już mają 5 rok i są baaaardzo zadowoleni, my użytkujemy nie długo ale już wiemy że dobrze zrobiliśmy ;) aaaa tyle że my mamy bez podajnika:)
odpowiedz
mahta
Data dodania: 2010-11-23 21:15:58
piec cd..
My też długo się zastanawialiśmy, mieliśmy ten sam problem :), aż wkońcu wybraliśmy taki http://www.zebiec.com.pl/index.php?pname=324 KP 15, i jak narazie jest ok.
odpowiedz
Data dodania: 2010-11-24 15:56:34
Witaj Teresko;) przez ostatnie dni zagłębiłam sie troszke w temetyke piecy i mam 3 faworytów: 1. RBR Ecouniwerasl 17kV 2. KGS-R CERAMIK 3. DEFRO AKM Pozdrawima i życzę trafnych wyborów;) Justyna
odpowiedz
rysiowa  
Data dodania: 2010-11-26 21:40:34
A co z Waszym kominem? Zrobili już ?
odpowiedz
tereska  
Data dodania: 2010-11-26 22:18:09
rysiowa
jeszcze nie, ale mąż jedzie do Polski to ich przyciśnie żeby się pośpieszyli
odpowiedz
iwon28  
Data dodania: 2010-12-02 07:38:22
ja mam taki piec od niedawna i jak narazie to póltora worka ekogroszku pożera na dobe!! nie wiem czy to mało czy dużo powierzchnia grzewcza troche ponad 200 m.
odpowiedz

kotłownia - mogłaby być większa :(

Blog:  tereska
Data dodania: 2010-11-14
wyślij wiadomość

Taka byłam szczęśliwa ostatnim razem, a tu jeszcze coś wyskoczyło. Okazało się że po kominie cieknie woda, gdzieś nie jest dokładnie uszczelniony. Na szczęście teść wykonał telefon do Wykonawcy a on bez żadnych marudzeń i wykrętów powiedział że przyjedzie i poprawi.  Ostatnio kombinuję jak usytuować piec w kotłowni i muszę Wam powiedzieć że mam spory problem. Nasza kotlownia nie jest zbyt duża, a mi bardzo zależy aby zamontować piec z dozownikiem. Przemawia za tym przede wszystkim wygoda. Całe życie mieszkałam w bloku i sterowanie ciepłem odnosiło się jedynie do ustawiania pokrętełka na grzejniku od 1 do 5, więc ciężko byłoby mi się przyzwyczaić zasypywać piec raz lub dwa razy dziennnie. Koniecznie chcę mieć piec z dozownikiem.  Ściana na której chcę ustawić piec ma 117 cm, piec jaki potrzebuję ma 120 lub więcej.  W ostateczności usytuuję piec prostopadle do komina, tylko wtedy zastawię drzwi  łączące kotłownie z garażem i trzeba by je zamurować .  Wolałabym tego uniknąć ale jeśli mam wybierać to wolę do garażu wchodzić od zewnątrz a mieć piec z zasypem. Pytanie do Was: jaskie piece, ile kW montujecie u siebie?? Jeżeli dobrze wczytałam się w temat to my chyba potrzebujemy 35 kW, nasz dom ma ok.120 m2.

Tak wygląda nasza kotłownia, nie daje nam wielkiego pola manewru ale mam nadzieję że jakoś ten problem rozwiążemy.

mojabudowa.pl - blog budowlany

8Komentarze
edyskas  
Data dodania: 2010-11-14 21:58:25
Myszko zajrze do ciebie jutro i podam ci dokładne dane naszego pieca bo dzisiaj juz nie mam sily szperac a nie pamietam;)
odpowiedz
baczki  
Data dodania: 2010-11-15 07:59:38
ojej, to macie rzeczywiście problem.. A jakby ustawić piec skosem do jakiejś ze ścian?
odpowiedz
rysiowa  
Data dodania: 2010-11-15 09:17:07
Niestety nie pomogę, ja mam ogrzewanie gazowe.
odpowiedz
tereska  
Data dodania: 2010-11-15 19:37:25
Edyskas
Byłabym wdzięczna za te informacje :)
odpowiedz
tereska  
Data dodania: 2010-11-15 20:08:12
baczki
jest jeszcze taka opcja żeby ustawić piec prostopadle do komina ale przy okazji tracimy przejście z domu do garażu, coś kosztem czegoś.
odpowiedz
Data dodania: 2010-11-16 12:05:35
Napewno coś pokombinujesz:) Trzymam kciuki.
odpowiedz
Data dodania: 2010-11-16 22:35:04
U mnie jest bardzo mała kotłownia, a piec się zmieścił bez problemu. Jutro zmierzę, jaką szerokość ma u mnie ściana. Piec 35kW? Wydaje mi się za dużo na taką powierzchnię - ja mam 25kW na 176m2 pow.użytkowej + ogrzewany garaż 32m2 i pom.gosp.
odpowiedz
tereska  
Data dodania: 2010-11-17 23:26:11
magnolia
Joasiu dzięki za zwrócenie mi uwagi, rzeczywiście 35 to za dużo.
odpowiedz
tereska
ranga - mojabudowa.pl lider
Wyślij wiadomość do autora OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 247183
Komentarzy: 1340
Obserwują: 65
On-line: 9
Wpisów: 139 Galeria zdjęć: 200
Projekt TERESKA
BUDYNEK- dom wolno stojący , parterowy z poddaszem bez piwnicy
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - Grudziądz
ETAP BUDOWY - VII - Wykończenia
ARCHIWUM WPISÓW
2012 luty
2011 grudzień
2011 listopad
2011 październik
2011 sierpień
2011 lipiec
2011 czerwiec
2011 maj
2011 kwiecień
2011 marzec
2011 luty
2011 styczeń
2010 grudzień
2010 listopad
2010 październik
2010 wrzesień
2010 sierpień
2010 lipiec
2010 czerwiec
2010 maj
2010 kwiecień

OBECNIE NA BLOGU
1 niezalogowany użytkownik